Nie lubimy smażyć na tłuszczu. Raczej wybieramy lżejszą wersję kotletów smażonych beztłuszczowo lub pieczonych. Akurat te kotleciki rybne upiekliśmy w piekarniku. Wyszły puszyste i pyszne:)
Składniki (2 porcje):
2 filety rybne z morszczuka
400 g ziemniaków
5 różyczek brokuła
sok z cytryny
sól, pieprz, oregano, suszona pietruszka
2 jajka
Wykonanie:
Rybę przyprawioną solą, pieprzem i sokiem z cytryny smażymy bez tłuszczu na patelni (lub gotujemy w bulionie). Obrane ziemniaki i brokuła gotujemy na parze. Ostudzone składniki rozgniatamy widelcem na duże kawałki i mieszamy z jajkami. Doprawiamy solą, pieprzem i ziołami. Mieszamy i formujemy kotleciki. Kładziemy je na blaszkę wyłożoną papierem pergaminowym.
Kotlety pieczemy 30 min. w temp. 220 st.C. Podajemy posypane świeżym koperkiem z sosem tatarskim.
Smacznego!
bardzo lubię rybne kotleciki takich jeszcze nie próbowała, pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńmhmm, rozsmakowałam się w kotletach rybnych, które od jakiegoś czasu goszczą na moim stole;)
OdpowiedzUsuńWygląda świetnie...Obserwuję i zapraszam do mnie :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam kotlety rybne !
OdpowiedzUsuń+dodaję do obserwowanych
lubieessc.blogspot.com
Ogólnie sama ryba jest bardzo zdrowa i ja jestem zdania, że jak najbardziej warto jest ją jeść. Dlatego także chętnie ja przyrządzam potrawy z https://mowisalmon.pl/przepisy/ i muszę przyznać, że łosoś w takim wydaniu smakuje wyśmienicie.
OdpowiedzUsuń